Robbie Williams ma szansę na najważniejsze wyróżnienie w Wielkiej Brytanii. Niewielu je posiada

Jeśli wierzyć najnowszym doniesieniom, słynny brytyjski piosenkarz ma szansę dostąpić wkrótce nie lada zaszczytu. Robbie Williams znalazł się podobno na krótkiej liście znanych osobistości, które zostaną zarekomendowane do nadania im tytułu Komandora. Gwiazdor estrady zdobył ponoć nominację w uznaniu dla jego muzycznych osiągnięć oraz zaangażowania w działalność filantropijną. W samym tylko zeszłym roku przekazał on na cele charytatywne 250 tys. funtów.
"The Sun" spieszy donieść, że Robbie Williams został nominowany do honorowego tytułu szlacheckiego. 51-letni artysta, którego 15. album trafił w styczniu na szczyt zestawienia najlepiej sprzedających się płyt w Wielkiej Brytanii, wyrównując tym samym rekord od przeszło ćwierćwiecza należący do zespołu The Beatles, ma szansę otrzymać jedno z najważniejszych wyróżnień przyznawanych na wyspach. Gwiazdor estrady znalazł się podobno wśród znanych osobistości zarekomendowanych do nadania im Orderów Imperium Brytyjskiego.
Nominację do prestiżowego tytułu Komandora Williams miał otrzymać w uznaniu dla jego muzycznych osiągnięć oraz zaangażowania w działalność filantropijną. Jak wynika z informacji, do których dotarł angielski dziennik, w samym tylko zeszłym roku piosenkarz przekazał na cele charytatywne 250 tys. funtów.
Jest on zarazem współtwórcą corocznej imprezy sportowej Soccer Aid, podczas której zbierane są fundusze dla brytyjskiego oddziału UNICEF. Jak dotąd udało się zebrać ponad 121 mln funtów.
Robbie Williams o problemach życiowych i uzależnieniuWilliams słynie też z aktywnego szerzenia społecznej świadomości na temat zaburzeń psychicznych. Po raz pierwszy depresję zdiagnozowano u wokalisty w wieku dwudziestu kilku lat. W przeszłości zmagał się on także z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, o czym otwarcie opowiadał w wywiadach i podczas scenicznych występów.
- Piłem i ćpałem, by uśmierzyć ból i stłumić cierpienie psychiczne. Ostatecznie uświadomiłem sobie, że to podróż w jedną stronę, prosto do piekła. Zrozumiałem, że muszę przestać, bo inaczej umrę. (…) Gdy trzeźwiejesz, zostajesz z tym, kim naprawdę jesteś. A ja byłem wtedy potwornie samotnym, odizolowanym człowiekiem - wyznał w 2023 roku w czasie koncertu w Sydney.
Kilka miesięcy temu Williams ujawnił, że boryka się z poczuciem niższości z powodu braków w edukacji. Muzyk nie zdołał ukończyć college'u ze względu na kłopoty w nauce spowodowane zaburzeniami niektórych funkcji poznawczych.
- Przez całe życie czułem się naprawdę głupi. Mam dysleksję, dyskalkulię i ADHD. W latach 70. i 80. nie wiedzieliśmy, czym jest dysleksja, nikt o tym nie mówił. Opuściłem szkołę wierząc, że po prostu nie jestem dość bystry. Wyleczenie się z tego zajęło mi wieki - wyznał w rozmowie z "The Sun" dwukrotnie nominowany do nagrody Grammy artysta.
Decyzję o przyznaniu Williansowi nominacji do tytułu szlacheckiego poparł w rozmowie z "The Sun" znany brytyjski DJ i prezenter radiowy, Scott Mills.
- Robbie zasługuje na to w stu procentach. Nie tylko za swój ogromny wkład w muzykę, ale także za zwycięską walkę z własnymi demonami, którą prowadził będąc na świeczniku. Należy docenić jego uczciwość i odwagę. Jest prawdziwym wzorem do naśladowania - zaznaczył Mills.
well.pl