Jaguar ma 49 powodów do przemyśleń. Dramatyczne wyniki sprzedaży

Jaguar w kiepskiej sytuacji… na własne życzenie. W jaki sposób brytyjska marka zraziła swoich wiernych klientów?
Każdy coach powie wam, że zmiany są dobre i trzeba się na nie otworzyć. Cóż… Jaguar może mieć na ten temat inne zdanie. Brytyjska marka ma twardy orzech do zgryzienia, bo takiego kryzysu chyba jeszcze nie przechodziła.
Jak podał New York Post, w kwietniu 2024 roku firma sprzedała w Europie 1961 samochodów. W tym samym miesiącu ale w tym roku, było to… raptem 49 sztuk. To spadek aż o 97,5 procent! Co więcej, w okresie od stycznia do kwietnia na naszym kontynencie zauważono spadek sprzedaży aut o 75,1 procent w porównaniu z zeszłym rokiem.
Nie trzeba znać się na matematyce, żeby zauważyć, że jest kiepsko. Ale co może być powodem aż takich spadków? No właśnie wspomniane na początku zmiany.

W listopadzie 2024 roku Jaguar zaprezentował kampania rebrandingową, która w założeniu miała przyciągnąć młodszych klientów. Nie tylko zmienił logotyp na bardziej minimalistyczny, ale zrezygnował też z typowych dla moto-marek premium spotów podkreślających samochody, ich możliwości i szeroko pojęty luksus.
Zamiast tego Jaguar postawił na abstrakcję, jaskrawe kolory i hasła takie jak "Copy Nothing". Podkreślę to może wyraźnie: W reklamie marki motoryzacyjnej nie pojawił się żaden samochód!

Odważnie? Kampania, która została określona w sieci jako "woke", najwyraźniej nie spodobała się tym, którzy od lat wspierali markę. W dodatku wzbudziła ferment w sieci.
Jaguar cierpi na brak konkretnej strategii- Czy wy w ogóle sprzedajecie samochody? – kpił Elon Musk na swojej platformie X.
Kampania miała być też zapowiadać pełną elektryfikację marki, ale… Ktoś tej zmiany chyba nie przemyślał.
Jaguar zbyt wcześnie wycofał ze sprzedaży wszystkie samochody spalinowe i wysokoprężne, podczas gdy flagowy elektryczny model GT ma zadebiutować dopiero pod koniec 2025 roku. W międzyczasie... inne marki odnotowały wzrost sprzedaży elektryków w I kwartale tego roku.
Sytuacja Jaguara nie wygląda najlepiej, choć oczywiście nie jest to moment na załamywanie rąk. Potrzebna jest konkretna strategia, która pozwoli marce na ukłon w stronę młodszych klientów, ale jednocześnie odzyska zaufanie wśród starszych fanów marki.
well.pl