Iron Maiden świętuje 50-lecie! Na jubileuszowej trasie jest też Polska

2 sierpnia PGE Narodowy zgromadzi fanów mocnego brzmienia. Na stołecznej arenie zagra bowiem legendarna formacja Iron Maiden. Koncert w Warszawie jest jednym z 32 występów, które giganci heavymetalu zaplanowali w Europie w ramach jubileuszowej trasy „Run For Your Lives World Tour”. Zwieńczy on europejską cześć tournée.
Trasa "Run For Your Lives World Tour" to uhonorowanie 50-lecia zespołu, założonego przez Steve'a Harrisa pod koniec 1975 roku. Z tej okazji fanów czeka wyjątkowa setlista, obejmująca utwory z dziewięciu pierwszych albumów studyjnych - od "Iron Maiden" po "Fear of the Dark".
Grupa zrezygnowała z tradycyjnej scenografii na rzecz oprawy multimedialnej, stworzonej za pomocą siedmiu ekranów immersyjnych, zamontowanych na całej konstrukcji estrady. Aparatura oświetleniowa, pirotechniczna, efekty specjalne, rozbudowany podest sceniczny - tworzą największe, a zarazem najbardziej spektakularne show w historii formacji. Całość wzbogacają animacje, klipy i filmy 3D, wykreowane z pomocą AI.
Aby zapewnić fanom maksimum doświadczeń, krótko przed rozpoczęciem trasy menedżer zespołu Iron Maiden, Rod Smallwood, zwrócił się do fanów z ważnym komunikatem. Przedstawiciel formacji poprosił, by publika na czas trwania koncertu znacząco ograniczyła korzystanie z telefonów.
- Naprawdę chcemy, aby fani cieszyli się koncertami na żywo, a nie na małych ekranach. Korzystanie z telefonów zmniejsza przyjemność, szczególnie dla zespołu, który jest na scenie i patrzy na rzędy komórek, ale także dla innych uczestników koncertu - powiedział Smallwood przed majowym koncertem w Budapeszcie.
Dodał, że "obsesja na punkcie telefonów wymknęła się spod kontroli" i stała się uciążliwa dla muzyków, których taki widok rozprasza. Przekazując życzenie zespołu, Smallwood wyraził nadzieję, że spotka się ona ze zrozumieniem widowni i jubileuszowe występy będą prawdziwą celebracją dorobku Iron Maiden.
Czas jubileuszowej celebracji niedawno przerwała smutna wiadomość. Muzycy zespołu wyrazili swoje ubolewanie z powodu śmierci pierwszego wokalisty Iron Maiden, którym był Paul Mario Day. Zmarł on 29 lipca w wieku 69 lat. Day występował w tej formacji w latach 1975-1976. Jego miejsce zajmowali kolejno Dennis Wilcock, Paul Di'Anno i ostatecznie - Bruce Dickinson.
Film dokumentalny o Iron Maiden"Jesteśmy głęboko zasmuceni, że zmarł Paul Mario Day, pierwszy wokalista Iron Maiden. Nasze myśli i serdeczne kondolencje kierujemy do rodziny i przyjaciół Paula. Był cudowną osobą i dobrym kumplem" - przekazali muzycy zespołu w instagramowym poście.
Jubileuszowe tournée to nie jedyny sposób, w jaki udało się uczcić bogaty dorobek Iron Maiden. Jesienią na ekranach kin zadebiutuje film dokumentalny poświęcony formacji w reżyserii Malcolma Venville'a. Obraz zawiera wywiady z byłymi i obecnymi członkami grupy, nigdy wcześniej niepublikowane materiały filmowe, na potrzeby dokumentu udało się także ożywić maskotkę zespołu, Eddiego.
Także jesienią ukaże się jubileuszowa książka zatytułowana "Infinite Dreams". Album, który podsumuje 50-lecie kariery Iron Maiden, będzie m.in. zbiorem niepublikowanych wcześniej fotografii. Zakulisowe migawki, zdjęcia pamiątek, czy odręczne teksty utworów znajdą się na stronach zapowiadanego albumu. Książka będzie zawierać przedmowę basisty Steve'a Harrisa i posłowie frontmana Bruce'a Dickinsona.
well.pl