Gwałtowny wzrost popytu na domy w Barcelonie wśród zagranicznych pracowników zdalnych

Według nowego raportu agencji wynajmu nieruchomości Homeclub, popyt na mieszkania wśród zagranicznych pracowników zdalnych, takich jak osoby posiadające wizę cyfrowego nomady, wzrósł w Barcelonie o 42 procent w ciągu ostatnich dwóch lat.
Oprócz mniejszych obszarów przybrzeżnych, takich jak Wyspy Kanaryjskie i Baleary, Barcelona stała się centralnym ośrodkiem dla zagranicznych pracowników zdalnych ze względu na swoją dużą społeczność międzynarodową, zasoby i usługi. Ten trend jest jeszcze wyraźniejszy od czasu wprowadzenia wizy Digital Nomad Visa (DNV) w 2023 roku.
Saúl Cubilla, dyrektor ds. marketingu w Homeclub, powiedział portalowi Idealista, że pracownicy zdalni z zagranicy koncentrują się przede wszystkim w Barcelonie, szczególnie w dobrze skomunikowanych dzielnicach o wysokiej jakości życia, takich jak Eixample, Gràcia i Sant Antoni.
„Coraz większa jest również obecność w rejonach nadmorskich, takich jak Sitges i Castelldefels, które łączą bliskość miasta z bardziej relaksującym otoczeniem, idealnym dla osób lubiących odległy styl życia” – dodał.
UJAWNIONO: Ile osób posiada wizę dla cyfrowych nomadów w Hiszpanii?
Według najnowszego raportu zatytułowanego „Życie w wynajmowanych lokalach: niepewność gwarantowana prawem”, opublikowanego przez Instytut Badań Miejskich w Barcelonie (IDRA), dziewięć na dziesięć wynajmowanych lokali w Barcelonie ma obecnie umowy tymczasowe.
Są to wynajmy sezonowe lub krótkoterminowe, których okres trwania jest nieznacznie krótszy od okresu uznawanego za wynajem stały – zwykle od 32 dni do 11 miesięcy.
Zdecydowana większość obcokrajowców decyduje się na wynajem zamiast kupna, co nie dziwi, ponieważ wielu z nich może chcieć w przyszłości wrócić do kraju ojczystego lub gdzieś indziej. Albo potrzebują czasu, aby się zadomowić i zastanowić, gdzie chcą kupić.
Większość osób woli umowy trwające od trzech do ośmiu miesięcy, co pozwala im na łatwą aklimatyzację bez konieczności wiązania się na stałe.
Jest to zupełnie inne rozwiązanie od tego, które preferują miejscowi, czyli stałych, długoterminowych umów na okres nawet pięciu lat.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Co cyfrowi nomadzi muszą wiedzieć przed przeprowadzką do Barcelony
Potrzeby również są inne. Podczas gdy większość mieszkań na wynajem długoterminowy jest nieumeblowana, pracownicy zdalni poszukują w pełni umeblowanych nieruchomości, które mają już zainstalowane pewne udogodnienia, takie jak internet i media.
Ogólnie rzecz biorąc, „szukają wyjątkowego doświadczenia, które pozwoli im mieszkać i pracować zdalnie od pierwszego dnia, bez martwienia się o nic. Wynajem daje im swobodę przemieszczania się, odkrywania nowych miejsc i dostosowywania się do możliwości zawodowych bez żadnych ograniczeń” – wyjaśnia Homeclub.
Wszystko to oznacza, że płacą znacznie ponad cenę rynkową za wygodę krótkoterminowej umowy i dodatkowe usługi.
Według danych firmy, w ciągu ostatnich dwóch lat liczba wniosków o zezwolenie na pobyt zdalny w związku z pracą wzrosła w Barcelonie o 42 procent.
„Ten trend odzwierciedla pozycję miasta jako jednego z wiodących centrów technologicznych w Europie. Barcelona jest gospodarzem kluczowych wydarzeń, takich jak Mobile World Congress, najważniejszy globalny kongres w branży, i umocniła swoją atrakcyjność jako siedziba licznych startupów technologicznych, w tym spółek zależnych firm z Doliny Krzemowej” – wyjaśniają.
Pomimo wzrostu popularności tego typu wynajmu, wzbudza on duże niezadowolenie wśród mieszkańców, którzy twierdzą, że zabierają nieruchomości z ogólnego rynku wynajmu i pozostawiają im mniej nieruchomości do wynajęcia.
Hiszpania zmaga się obecnie z poważnym kryzysem mieszkaniowym. Jednym z obszarów najbardziej dotkniętych tym problemem jest Barcelona. Wielu mieszkańców nie stać tam na czynsz, a dostępność mieszkań jest bardzo ograniczona.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak nowe przepisy dotyczące tymczasowych umów w Hiszpanii utrudniają cudzoziemcom wynajmowanie mieszkań
Aby wprowadzić na rynek więcej mieszkań na stałe, pod koniec 2024 roku hiszpański rząd dał zielone światło ustawie regulującej wynajem tymczasowy i pokoi. Oznaczało to modyfikację prawa, aby zmusić właścicieli i najemców do uzasadnienia potrzeby wynajmu tymczasowego.
Oznacza to, że teraz pracownicy zdalni muszą udowadniać, dlaczego chcą wynająć mieszkanie na krótki termin, za pomocą dokumentów takich jak tymczasowe umowy o pracę lub studia. Nie zawsze się to jednak udaje, ponieważ samo posiadanie certyfikatu DNV zazwyczaj nie kwalifikuje się jako wystarczający powód, przez co wielu z nich ma coraz większe trudności ze znalezieniem mieszkania do wynajęcia.
Zaloguj się, aby uzyskać więcej informacji
thelocal