„Odwiedziłem rzekomo najgorsze nadmorskie miasto w Wielkiej Brytanii i jedno dowodzi, że tytuł jest błędny”

Reputacja Bognor Regis doznała dwóch poważnych ciosów. Po pierwsze, pod koniec lat 20. XX wieku, gdy nieżyjący już król Jerzy V, będąc w złym stanie zdrowia, odpowiedział zwięźle, składając się z dwóch słów, na sugestię, że mógłby przejść na emeryturę do miasta West Sussex, aby wyzdrowieć.
Drugie niepowodzenie dla Bognor nastąpiło zaledwie w zeszłym tygodniu, kiedy magazyn Which? umieścił ośrodek na ostatnim miejscu w swoim corocznym zestawieniu najlepszych i najgorszych nadmorskich destynacji w Wielkiej Brytanii.
Jednak YouTuber James Burton postanowił obronić honor słynnego nadmorskiego kurortu i wyruszył w epicką, 250-milową podróż ze swojego rodzinnego Barnsley, aby sprawdzić to na własne oczy, a wyniki nagrał na swoim popularnym kanale By The Curb .
Pomimo minimalnego planowania udało mu się dotrzeć do Bognor w jeden z najgorętszych i najbardziej słonecznych dni w roku i bezczelnie wślizgnął się do nadmorskiego miasteczka Butlins, żartując: „Przeanalizują środki bezpieczeństwa po publikacji tego nagrania, prawda?”
Z pewnością, jak twierdzi Yorkshireman, Butlins zebrał sporo cięć, jak na bezpretensjonalną rozrywkę, co samo w sobie dowodzi, że recenzja Which? była zdecydowanie zbyt surowa.
„Najgorsze nadmorskie miasto w Wielkiej Brytanii?” – powiedział, zanim dodał: „Absolutne bzdury. Jest cudowne.
„Nie powiem, że jest najlepszy” – dodał – „ale jest fajny. Po raz kolejny udowodniłem im wszystkim, że się mylą, po prostu tu przyszedłem, przeszedłem się i udowodniłem im, że się mylą”.
Optymistyczne nastawienie Jamesa do tak bardzo oczernianego miasta zostało wzmocnione przez piękną pogodę, bez żadnej widocznej chmury.
Wypił zimne piwo z baru tuż przy kamienistej plaży miasta, zauważając: „To było tylko 4,90 £, co jest naprawdę niezłą ceną biorąc pod uwagę ten spektakularny widok”. Zajrzał też do jednego lub dwóch obiecujących barów z frytkami.
James uważał jednak, że Butlins jest klejnotem w koronie Bognor, które przeszło do historii jako pierwszy z słynnej sieci obozów wakacyjnych Billy'ego Butlina w 1960 roku.
Mimo że sytuacja przedsiębiorstwa uległa znacznemu pogorszeniu od lat 60. XX wieku, Butlins Resort Bognor Regis nadal obsługuje ponad 385 000 gości rocznie, z czego 300 000 to stali bywalcy, a 85 000 to goście jednodniowi.
James był jednym z jednodniowych gości, choć nieoficjalnie; przyszedł z zamiarem kupienia biletu, ale przybył za późno, aby zdążyć na obsługę bramki, która najwyraźniej już odbiła kartę.
Zdążył zobaczyć, jak jeden z kultowych czerwonych mundurów tej firmy przewodzi tłumowi zachwyconych dzieciaków w porywającym refrenie „Głowy, ramiona, kolana i palce u stóp” i oświadczył: „Jako ośmiolatek uwielbiałbym to”.
Żyjąc „na krawędzi”, James udał się także do jednej z licznych restauracji w ośrodku: „Szczerze mówiąc, wyglądała na przyjemną restaurację.
„Nigdy nie widziałem tylu nuggetsów z kurczaka” – dodał – „Muszą zużyć tysiące nuggetsów z kurczaka”.
Pomimo pewnych trudności z wydostaniem się z ośrodka, James był pod wrażeniem: „Podobało mi się” – powiedział. „Wyglądało dobrze.
„Zabiorę córkę do Butlins… moja ocena wzrosła”.
Po zjedzeniu ryby z frytkami, której smak ocenił na solidne osiem na dziesięć gwiazdek, wrócił do hotelu, w którym wcześniej gościł klasyczny komik Tony Hancock, który zatrzymał się tam podczas kręcenia swojego klasycznego filmu z lat sześćdziesiątych pt. The Punch and Judy Man.
Ogólnie rzecz biorąc, James powiedział, że Bognor nie zasłużyło na swoją złą reputację: „Jest schludnie. Ludzie są przyjaźni.
„Ma piękną plażę. Wiem, że to kamienista plaża, ale to nie ma znaczenia. Masz Butlins. Butlins było świetne.”
Daily Express