Śmierdzący problem na rajskich plażach. Tutaj szykuje się trudny sezon

Miejsce, o którym mowa to oczywiście jeden z najpopularniejszych i najbardziej upalnych stanów w USA. Nawet jeśli Polacy nie jeżdżą tam zbyt tłumnie, to wielu marzy, o takim pobycie i skorzystaniu z miejscowych plaż. Jeśli o tym myśleliście, lepiej wstrzymać się decyzją i podejść do sprawy z rozwagą. Okazuje się, że w niektórych przypadkach przyjemniejsze może być wypoczywanie nad Bałtykiem. Chodzi o to, że aktualnie coraz więcej plaż południowej Florydy pokrytych jest zgniłymi glonami. Turystom i miejscowym przeszkadza nie tylko wygląd, ale przede wszystkim zapach.
Problematyczne glony na plażachWszystko zaczęło się już w marcu. Glony pojawiały się stopniowo, aż zrobiło się ich wyjątkowo dużo. Lokalne media donoszą, że teraz mowa o masach gronorostów, które śmierdzą i uprzykrzają życie miejscowym. „Kiedy tu docierają, są zgniłe, więc zapach jest naprawdę okropny” – opisywała jedna z turystek w rozmowie z CBS News. Dodała, że glony przyciągają mnóstwo morskich zwierząt, co znacząco utrudnia plażowanie.
Problematyczne glony wyglądają charakterystycznie. Mają brunatne zabarwienie i są obślizgłe w dotyku. Do USA trafiają zwykle z Morza Sargassowego każdej wiosny. Dla plażowiczów na Florydzie oznaczają przymusową rezygnację z wypoczynku w danym miejscu. Ich obecność odstrasza też turystów, którzy przyjechali lub mają zamiar tam przyjechać.
Warto zauważyć, że to dopiero początek sezonu wakacyjnego, a już jest nieprzyjemnie. Z badań ekspertów wynika, że w tym roku na Florydzie wypoczywać będzie szczególnie trudno.
Sezon pełen wyzwańWygląda na to, że plażowicze z Florydy będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Oceanolog z Uniwersytetu Południowej Florydy, Chuanmin Hu zapowiedział, że w tym roku napływ glonów jest szczególnie duży, więc sytuacja jest trudniejsza niż zwykle. „Zgniłe gronorosty, jak wszystkie gnijące rośliny, będą przyciągać owady i stanowić siedlisko dla bakterii” – tłumaczył. Dodawał, że pogorszy się też jakość wody.
Jego zdaniem do końca kwietnia tego roku na plażach Florydy pojawiła się niespotykana ilość gronorostów. Z prognoz wynika, że w najbliższym czasie możemy spotkać o 40 procent więcej wodorostów niż w poprzednim sezonie.
Problem ten uciążliwy jest nie tylko dla wypoczywających, ale też dla władz. Koszt oczyszczania plaż z glonów jest bardzo wysoki – w 2022 roku kosztowało to wiele milionów dolarów.
Czytaj też:Smutny widok na popularnej plaży. Turyści spotykają coraz więcej bezdomnychCzytaj też:Za leżak i parasol zapłacisz w automacie. Nowe zasady w europejskim kraju
Wprost