Airbnb wycofuje 65 000 ofert, a Hiszpania zgłasza kolejne 55 000

Hiszpańskie Ministerstwo Spraw Konsumenckich ogłosiło w tym tygodniu, że platforma wynajmu turystycznego Airbnb usunęła 65 tys. ofert, co stanowiło przedmiot sporu z rządem o nowe wymogi.

Departament pod kierownictwem ministra Pablo Bustinduya wszczął nawet postępowanie dyscyplinarne przeciwko firmie, które jest nadal w toku i w którym rząd uzyskał poparcie prawne ze strony sądu.

Decyzja ta zapadła po tym, jak platforma wynajmu krótkoterminowego dotrzymała słowa i w zeszłym tygodniu zawarła porozumienie z hiszpańskim Ministerstwem Mieszkalnictwa, dostosowując się do nowych przepisów, które obecnie wymagają, aby obiekty noclegowe dla turystów lub obiekty wynajmu tymczasowego posiadały numer rejestracyjny w celu umożliwienia zamieszczania reklam.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Airbnb anuluje oferty wynajmu nieruchomości niezarejestrowanych w hiszpańskim rządzie

Decyzja ta jest częścią szerszych działań rządu Hiszpanii mających na celu walkę z nielegalnym zakwaterowaniem turystów i zniwelowanie wpływu Airbnb i innych platform na koszty wynajmu, które w ostatnich latach w Hiszpanii gwałtownie wzrosły.

Od 1 lipca 2025 r. wszyscy właściciele nieruchomości, którzy chcą wynajmować swoje nieruchomości w Hiszpanii w celach turystycznych lub sezonowych, muszą zarejestrować się w Rejestrze Jednolitych Najmów lub, jeśli to niemożliwe, usunąć swoje oferty z platform takich jak Airbnb, Idealista lub Booking.com.

System borykał się jednak z problemami technicznymi. W ostatnim dniu, w którym właściciele nieruchomości mieli zarejestrować swoje nieruchomości na nowej platformie, wpłynęło 215 438 wniosków z łącznej liczby 368 295 domów , które hiszpański Narodowy Instytut Statystyczny (INE) zidentyfikował jako przeznaczone na wynajem krótkoterminowy lub tymczasowy.

W szczególności wielu zagranicznych właścicieli nieruchomości miało trudności z dostarczeniem odpowiednich dokumentów w wyznaczonym terminie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Cudzoziemcy mają problem z zarejestrowaniem swoich hiszpańskich domów wakacyjnych przed lipcowym terminem

Jednakże, chociaż usunięcie ofert jest wyraźnym postępem i ustępstwem ze strony Airbnb, rządowa Jednostka Analizy Konsumenckiej wykryła, że po 1 lipca termin nadal jest dostępny w sieci 54 728 ofert Airbnb, które nie mają obowiązkowego numeru rejestracyjnego.

„Ministerstwo przekaże zebrane informacje zgodnie z przepisami obowiązującego prawa, tak aby możliwe było usunięcie lub poprawienie reklam na platformie” – podała jednostka w oświadczeniu.

„Jednostka Analizy Konsumenckiej będzie nadal pracować nad identyfikacją i zgłaszaniem potencjalnie nielegalnych reklam na różnych platformach cyfrowych specjalizujących się w wynajmie obiektów noclegowych dla turystów”.

Jak podają źródła w ministerstwie, celem tych represji jest „zagwarantowanie konstytucyjnego prawa do mieszkań, a nie zysków dużych korporacji międzynarodowych”.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Blackrock i Blackstone – „nieznane” korporacje międzynarodowe kontrolujące Hiszpanię

Ministerstwo Spraw Konsumentów prowadzi również kolejne dochodzenie w sprawie dużych zarządców apartamentów turystycznych, którzy mogą dopuszczać się nieuczciwych praktyk, takich jak podszywanie się pod prywatnych właścicieli, fałszowanie recenzji lub oferowanie praw gwarantowanych przez prawo jako usług dodatkowych lub wliczonych w cenę.

Ponadto prowadzi dochodzenie w sprawie kilku agencji nieruchomości pobierających nielegalne prowizje i wszczęła postępowanie dyscyplinarne przeciwko firmie Alquiler Seguro.

Kampania rządu przeciwko krótkoterminowemu wynajmowi turystycznemu, np. za pośrednictwem Airbnb, już zyskała poparcie hiszpańskich sądów.

Po złożeniu prawnego wniosku o usunięcie 65 tys. ofert, Sąd Najwyższy w Madrycie dwukrotnie wcześniej orzekł, że Airbnb musi natychmiast wycofać kolejne 5800 ofert za naruszenie zasad.

Od sierpnia 2025 r. Airbnb zobowiązało się do comiesięcznego przesyłania informacji wymaganych przez Departament Mieszkalnictwa, w tym odpowiednich regionalnych numerów rejestracyjnych.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak wynajem apartamentów przez turystów w Hiszpanii wypycha mieszkańców z obrzeży miasta