Mama i córka ogłaszają zwyciężczynię światowego konkursu na najlepsze wypieki

Matka i córka wyruszają na słodką przygodę, przemierzając cały glob w poszukiwaniu najwspanialszych wypieków, jako samozwańcze „turystki piekarnicze ”.

Od Australii po Pragę i Marrakesz, 26-letnia Jessica Morgan-Helliwell i 48-letnia Louise Church od dwóch lat rozkoszują się wykwintnymi wypiekami z cukierni rzemieślniczych.

Ich wspólna pasja do wypieków i wypieków sprawia, że ​​odwiedzają co najmniej jedną nową piekarnię rzemieślniczą w każdy weekend, skrupulatnie planując swoje podróże zagraniczne wokół tych kulinarnych hotspotów. Pod nazwą @loveeatdrinktravel w mediach społecznościowych dzielą się swoimi odkryciami ze światem.

Wśród ich wyjątkowych znalezisk znajdują się ciasto cherry bomb w praskiej Artic Bakehouse i migdałowe ciasteczko croissant w Brooki Bakehouse w Brisbane. Jednak pomimo eksploracji znanych piekarni w Londynie, Marrakeszu i innych miejscach, Jess i Louise przyznają, że ich ulubione miejsce znajduje się zaledwie osiem mil od domu.

Ich koronnym klejnotem jest croissant z bułką z krzyżem w Little Valley Bakery w Swansea, w południowej Walii. „Mieli croissanty z kultowym krzyżem na wierzchu i maślanym nadzieniem z rodzynek - i faktycznie smakowały jak bułka z krzyżem. To było naprawdę wyjątkowe” - zachwycała się Louise.

Masz historię podróżniczą do opowiedzenia? Wyślij e-mail na adres [email protected]

Jess podzielała jej zdanie: „Miała maślany, korzenny frangipane, kruche warstwy croissanta i ten kultowy krzyż bułki wielkanocnej”.

Jess przypisywała swoją obsesję na punkcie ciastek swojemu wieloletniemu romansowi z wypiekami. Ta pasja zabrała ich w niezwykłą podróż, odkrywając ukryte perełki na własnym podwórku i na całym świecie.

Mamy włoskie dziedzictwo – moi prapradziadkowie pochodzą z Włoch, więc uwielbiamy próbować włoskich wypieków i jedzenia. „Odwiedzamy różne miejsca i próbujemy nowych rzeczy po drodze” – powiedziała Jess.

„Dużo zaglądamy do mediów społecznościowych w poszukiwaniu inspiracji – myślę, że to naprawdę dobry sposób na znalezienie nowych miejsc do odwiedzenia. Zawsze też zwracamy uwagę na okolicę – niedawno niedaleko nas otwarto wiele piekarni.

„Jeśli wyjeżdżamy za granicę, zawsze sprawdzamy, co się dzieje. Właśnie wróciliśmy z Pragi, a media społecznościowe odegrały dużą rolę w poszukiwaniu miejsc, do których warto się udać. Od około dwóch lat zajmujemy się tworzeniem treści do mediów społecznościowych i odwiedzamy wszystkie lokalne restauracje.

„Odkryliśmy, że zawsze szukamy nowych miejsc, do których moglibyśmy się udać, więc pomyśleliśmy, że sami zaczniemy to dokumentować – stąd wzięło się @loveeatdrinktravel”.

Miłośniczki piekarni Jess i Louise nieustannie poszukują lokali, które wprowadzają innowacje w zakresie ulubionych klasyków, podkreślając, że prezentacja jest niemal tak samo ważna jak smak.

Louise dodała: „Ciągle szukamy miejsc, do których możemy się udać – nigdy nie siedzimy w miejscu! Uwielbiamy przygody, więc zawsze planujemy, dokąd pojedziemy podczas naszej następnej podróży. Zawsze staramy się wybrać w nowe miejsce w weekendy, jeśli możemy.

„Planujemy naszą następną podróż zagraniczną za kilka tygodni, do Marrakeszu, więc już szukamy miejsc, które moglibyśmy tam wypróbować. Często jeździmy do Londynu – Londyn jest około trzech godzin od miejsca, w którym mieszkamy w Południowej Walii, więc planujemy nasze podróże wokół miejsc, które chcemy wypróbować”.

Louise preferuje klasycznego croissanta migdałowego, natomiast Jess przysięga na bardziej pikantny przysmak, chwaląc niedawnego croissanta malinowego jako „jedną z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek jadła”.

Louise zauważyła: „W mediach społecznościowych ludzie kochają ciasta i wypieki bardziej niż cokolwiek innego w tej chwili. Myślę, że wiele osób interesuje się również wyjątkowymi wypiekami – czymś innym niż norma i czymś estetycznym. Myślę, że ludzie jedzą oczami, więc dobrze jest znaleźć miejsce, w którym wypieki wyglądają naprawdę smacznie”.

Dzieląc się informacjami o swoich lokalnych perełkach, Louise zdradziła: „Jest lokalna piekarnia dla nas - Little Valley Bakery - i w okresie Wielkanocy robili croissanty z bułeczek wielkanocnych. Mieli croissanty z kultowym krzyżem bułeczek wielkanocnych na wierzchu i maślanym nadzieniem z rodzynek - i faktycznie smakowały jak bułeczki wielkanocne. To było naprawdę wyjątkowe”.

Pomimo przygód, kilka ulubionych piekarni Jess i Louise, w tym Little Valley Bakery and Refinery w Swansea, znajduje się w pobliżu, co skłoniło je do zaplanowania nowej serii na TikToku, w której pojawią się rodziny stojące za ich ulubionymi lokalami.

„Wiele włoskich rodzin przeprowadziło się do południowej Walii w czasie wojny i otworzyło kawiarnie, w których robi się domowe cannoli i tradycyjne wypieki – dlatego chcemy wypróbować jak najwięcej z nich i porozmawiać z rodzinami o tym, jak to jest prowadzić kawiarnię przez tak długi czas” – Louise.

Jednak po dwóch latach podróżowania po całym świecie i tworzenia treści Jess i Louise dochodzą do wniosku, że największą zaletą ich podróży jest możliwość spędzenia wspólnie czasu, przy jednoczesnym zajadaniu się pysznymi, słodkimi przysmakami.

„Absolutnie to uwielbiamy robić – i to również świetny sposób na spędzenie czasu razem” – podzieliła się Jess. „Odwiedzamy różne miejsca i próbujemy nowych rzeczy po drodze – myślę, że to naprawdę fajne”.