Renault tworzy „Roads”, najpotężniejszy na świecie symulator jazdy

Dwa lata lub sto tygodni. To czas, którego grupa Renault nie zamierza przekroczyć, aby rozwijać swoje nowe pojazdy. Podobnie jak wszyscy gracze w tym sektorze, francuska firma bierze udział w tym wyścigu, aby jak najwierniej sprostać oczekiwaniom klientów. „Ultrakonkurencyjne środowisko, a także ewoluujące standardy, zachęcają nas do skracania czasu rozwoju pojazdów. Jest to jeszcze bardziej prawdziwe w przypadku pojazdów elektrycznych, w których technologie ewoluują bardzo szybko” — wyjaśnia Christian Stein, dyrektor ds. komunikacji w Grupie Renault. Pozostaje pytanie, w którym momencie producent uruchomi zegar. Przyjmuje się, że zaczyna odliczać dni po zatwierdzeniu stylu przyszłego modelu, co w swoim żargonie sektor tłumaczy jako „zamrożenie koncepcji”.

Następnie może rozpocząć się faza rozwoju, zazwyczaj w obrębie centrum technologicznego, 125-hektarowego kampusu otwartego w 1998 r.